W dynamicznie ewoluującym świecie technologia odgrywa kluczową rolę również w transformacji branży nieruchomości. Wraz z postępującym rozwojem cyfrowym i innowacyjnymi rozwiązaniami, profesjonaliści z obszaru Facility Management zyskują nowe narzędzia, które nie tylko usprawniają codzienne operacje, ale także umożliwiają strategiczne podejście do zarządzania nieruchomościami. Podsumowanie roku 2023 oraz prognozy na rozpoczynający się rok w branży FM prezentuje Daniel Małysa, prezes firmy ProFM.
Jest Pan prezesem krakowskiej firmy ProFM świadczącej usługi facility management. Jak zmieniała się branża FM na przestrzeni ostatniego roku i jakie nowe trendy mógł Pan zaobserwować?
Na rynku FM w Polsce mogliśmy obserwować kilka znaczących zmian. Jedną z nich jest na pewno konsolidacja rynku oraz znikanie dostawców usług niższej jakości. Jest to wyzwaniem i szansą dla firm takich jak nasza. Przychodzi nam konkurować z dużymi korporacjami, ale z drugiej strony usługi najwyższej jakości są jeszcze bardziej poszukiwane, dzięki czemu nie możemy narzekać na brak zajęcia. Kolejnym wyzwaniem dla branży jest wsparcie klientów w raportowaniu ESG oraz przygotowanie dla nich rzetelnych danych w przystępnej formie. Do tego dochodzą coraz bardziej rozbudowane polskie wymogi raportowania, głównie w formie elektronicznej. Staramy się służyć naszym klientom pomocą w nawigacji przez gąszcz przepisów i przejąć od nich obowiązki. Dzięki temu my możemy wykorzystać nasze know-how i doświadczenia zdobyte na innych budynkach, a nasi kontrahenci nie muszą zajmować się zawiłymi regulacjami i mogą spać spokojnie. Wiąże się to również z rosnącymi kosztami energii i ogólnego utrzymania budynków. Dokładamy wszelkich starań, by urządzenia i instalacje, które zostały nam powierzone w opiekę, były zoptymalizowane pod kątem zużycia mediów. Oczywiście wymaga to od nas ciągłego kwestionowania naszej wiedzy i rozwijania jej, śledzenia nowych wymagań i bardzo uważnej rekrutacji naszych pracowników. Moim zdaniem, jest to jedyna droga do spełnienia naszej misji oraz pozostania w zgodzie z naszym celem, jakim jest świadczenie usług najwyższej jakości.
ProFM kieruje swoją ofertę do właścicieli i zarządców różnego typu obiektów komercyjnych. Jak ocenia Pan zmieniające się potrzeby budynków biurowych, przemysłowych czy galerii handlowych? Na jakie aspekty eksploatacji zwracają uwagę poszczególni klienci?
Nie da się ukryć, że każdy typ obiektu ma swoją specyfikę. Z racji tego, że obsługujemy różne typy obiektów, możemy dopasować nie tylko nasze doświadczenia, ale i organizację do indywidualnych potrzeb budynku czy sytuacji klienta. Biurowce po niepewnym okresie pandemii i zmniejszenia liczby planowanych inwestycji, a następnie powszechnym przeświadczeniu o stałej pracy zdalnej łapią drugi oddech. Te kilka lat nauczyło nas, że biura są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizacji. Potrzebę i zalety spotkań ‘face to face’ widzimy również w naszej organizacji. Nie ulega jednak wątpliwości, że biura zmieniły nieco swoją funkcję. Pracę z komputerem możemy wykonywać niemal wszędzie. Potrzebujemy jednak przestrzeni, by dzielić się doświadczeniami, nawiązywać więzi ze współpracownikami czy spotykać się z klientami. I w taki sposób rysuje się przed nami obraz biura, gdzie niezwykle ważne stają się relacje. Naszymi klientami są zarówno właściciele, jak i najemcy przestrzeni biurowych. Staramy się wsłuchiwać w ich potrzeby i rozumieć obie strony. Dla właścicieli ważne jest teraz, by nasza usługa była elastyczna, aby ograniczać stałe koszty obsługi i móc płynnie zwiększać jej zakres w razie potrzeby. Musimy oczywiście pamiętać, że urządzenia nie mają urlopów i wakacji oraz potrzebują stałej opieki.
Budynki przemysłowe są bardziej odporne na skutki pandemii, ale za to są mocno podatne na wpływ globalnej koniunktury. Polski przemysł wyróżnia się na arenie międzynarodowej pod względem wzrostu, który obecnie i w najbliższych latach podsycany będzie skracaniem łańcuchów dostaw i nearshoringiem. Polska jest niewątpliwym beneficjentem tego trendu, co widzimy w planach rozwojowych naszych klientów. To otwiera nam możliwości na polu rozbudowy i modernizacji ich istniejącej infrastruktury. Mamy szczęście, że w naszej grupie posiadamy szeroki arsenał wiedzy budowlanej, project managementu i zarządzania inwestycją dzięki krakowskiej firmie doradczej G2J. Widzimy duży potencjał rozwoju w tym segmencie.
Galerie handlowe, choć mocno ucierpiały przez restrykcje związane z pandemią, nadal mają się bardzo dobrze. Mimo wpływu szybko rosnącego kanału e-commerce, sklepy znajdujące się w galeriach przy 9% udziale w rynku odpowiadają za 30% sprzedaży. Centra handlowe coraz bardziej skupiają się na przyciągnięciu klientów nie tylko w celu zakupów, ale i rozrywki. Starają się zapewnić kompleksowość usług. Dla nas znaczy to tyle, że musimy być na obiekcie jeszcze dłużej, a nasza reakcja na wszelkie zgłoszenia musi być jeszcze szybsza. Odpowiednie zbalansowanie nakładu czasu pracy personelu oraz kosztów z tego wynikających jest przedmiotem rozmów z klientami z tego segmentu. Obserwujemy u nich głębokie zrozumienie potrzeby odpowiedniej obsługi przez techników, ale i wymaganie większego zrozumienia ich biznesu przez kierowników technicznych.
Branża facility management charakteryzuje się dużą konkurencją. Jakie strategie i technologie stosuje Pan, aby budować pozycję ProFM?
Myślę, że skupiam się tutaj na jednej, dość konserwatywnej strategii. W ProFM staramy się zapewnić najlepszą możliwą usługę dla naszych klientów. Dbamy o to, by ich nieruchomości były pod stałym nadzorem. Zależy nam na tym, aby czuli, że mogą na nas polegać i w pełni skupić się na swoim biznesie. Staramy się identyfikować zagrożenia i potrzeby ich infrastruktury tak, by móc przyjść do nich z gotowymi rozwiązaniami. Dzięki temu możemy cieszyć się tym, że polecą nas innym klientom. Oczywiście nie jesteśmy idealni i każdemu zdarza się popełnić błąd. Jednak nie chowamy wtedy głowy w piasek, tylko szybko naprawiamy niedopatrzenie oraz otwarcie rozmawiamy o tym z klientem wiedząc, że jesteśmy rzetelnymi partnerami i gramy do jednej bramki.
Jakie są perspektywy rozwoju branży facility management w Polsce w najbliższych latach i na czym zamierza Pan skoncentrować działania swojej firmy w nadchodzącym roku?
Zawsze powtarzam, że FM jest branżą „inflacyjną”, bo liczba budynków potrzebujących naszych usług generalnie rośnie. W najbliższych latach branżę FM w Polsce czeka absorpcja nowych technologii i dalsza digitalizacja procesów. Przede wszystkim przez wykorzystanie metodyki BIM na etapie eksploatacji oraz danych, jakie dzięki niej są przygotowywane na etapie projektowania i budowy obiektów. Oprócz tego, coraz bardziej pożądana będzie kompleksowość usług, co poskutkuje łączeniem się wyspecjalizowanych firm zajmujących się sprzątaniem, utrzymaniem technicznym czy ochroną, aby wykorzystać efekt synergii.
źródło: https://obiekty.org/trendy-w-facility-management-jak-technologia-ksztaltuje-branze/